Zazwyczaj garnuszek niespełniający naszych oczekiwań ląduje w śmietniku. Zwłaszcza, gdy jest stary, brzydki, a wszystko co w nim dotychczas przygotowywaliśmy nabierało kolor ciemnobrązowy lub czarny. Garnuszek bez pokrywki, jeszcze po babci Filipa, również miał docelowo wylądować w koszu na śmieci. Stwierdziłam jednak, że może oryginalnie wyglądać... w pokoju. Mam śliczną roślinkę, zakupioną w Biedronce za jakże szaloną cenę 4,99 zł. w brzydkiej czarnej osłonce. Na zdjęciu można zobaczyć, iż wygląda oryginalnie. W opakowaniu po saszetkach vizira do prania rosną pięknie mieczyki, więc wolę poczekać, aż pojawią się kwiatki :)
tupu tupu tupu tup tupot małych szczurzych stóp :) kreatywnie inaczej - o inspiracji światem
Zakupy? :)
Zainteresowały Ciebie rzeczy mojego autorstwa? Może chciałabyś/chciałbyś obdarować bliską Tobie osobę wyjątkowym prezentem? Może zapakować w ładną torebeczkę? Coś nietuzinkowego dla Nietuzinkowej osoby? Nic tak nie cieszy, jak spersonalizowany prezent! :) Zapraszam do kontaktu! Masz pomysł? Chętnie ustalę szczegóły:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz